Opowiadania o latach dzieciństwa, młodości i dojrzałego życia w latach PRL-u.
"- Każdy oszczędzał, czasy były niepewne. Dobry gospodarz musiał mieć dużo inwentarza, zapas zboża no i pieniędzy. Cukier i sól kupowało się na deka, dziesięć góra dwadzieścia deko..." /Fragment opowiadania "Waliza pełna słoniny." /
"Pierwszego marca 1950 roku mój kraj nosił nazwę Polska Rzeczpospolita Ludowa. Ja, maleńki niemowlak nie miałem żadnego wpływu na to, że moja ojczyzna nazywała się tak a nie inaczej. Nigdy nie miałem pretensji do rodziców o to, że dziewięć miesięcy wcześniej zebrało się im na amory. W Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej od kilku lat w pocie czoła budowano raj dla wszystkich obywateli. Cieszyłem się z tego bo do raju każdemu jest pilno". /Fragment opowiadania "Urodziłem się.../
"Gomułka, Gomułka ... powtarzałem w myślach nazwisko nieznanego mi pana, który ojcowskim wzrokiem razem z Cyrankiewiczem zerkał na naszą klasę, głośno sylabizując pierwsze litery alfabetu...." /Fragment opowiadania "Jak poznałem Gomułkę i Cyrankiewicza/.
Przy zamkniętej książce widać żółte plamy na bokach |