Alkoholizm to coś więcej niż sam fakt nadużywania alkoholu. To także nietrzeźwe myślenie i nietrzeźwe widzenie rzeczywistości. Także rozprzężone i zmącone życie uczuciowe. Choroba ta obejmuje cało, psychikę i ducha; niszczy wartości i dążenia, wprowadza chaos emocjonalny, produkuje myślenie całkowicie oderwane od rzeczywistości. I dlatego właśnie, że choroba jest tak rozległa, pomoc musi przyjść z zewnątrz. |